Magiczna Pierwsza Pomoc
Zaklęcia:
- Anapneo - zaklęcie to udrażnia drogi oddechowe, więc jeżeli ktoś połknie twój kawałek ziemniaka to wskaż na niego i wypowiedz wyraźnie zaklęcie, a ziemniaczek powróci.
- Enervate - pierwszorzędne jeżeli chcemy zwrócić komuś przytomność. Wystarczy wskazać na nieprzytomnego.
- Episkey - idealne do leczenia drobnych ran, gdy uderzycie nielubianą koleżankę jeżanką w nos. Wystarczy wskazać na ranę.
- Ferula - sprawa prosta, wskaż i stuknij a usztywnisz uszkodzoną kończynę!
- Rennervate - na pewno wam się przyda, gdy "niechcący" oszołomicie nauczyciela, który zrobi niezapowiedzianą kartkówkę. Wystarczy wskazać na klatkę piersiową.
- Vulnera Sanentur - nie trzeba zakładać od razu, że zaatakowaliśmy kogoś Sectusemprą, ponieważ działa i na inne poważne rany. Tutaj zalecane jest dotknięcie różdżką poszkodowanego.
- Eliksir pieprzowy - idealny na przeziębienie i katar, ale zawsze można go jakoś sprytnie podać komuś, kogo niezbyt lubimy. Może wtedy śmiesznie dymić z uszu!
- Eliksir Wiggenowy - bardzo uniwersalny, ogółem na wszelkie wzmocnienie.
- Szkiele-Wzro - na wypadek, gdyby jakiś nauczyciel okazał się drugim Lockhartem. Oczywiście powoduje odrośnięcie kości, chociaż mało w tym przyjemności. Pamiętajcie, doustnie!
- Wywar ze szczuroszczeta - nada się do różnorakich skaleczeń, więc na przykład do powyższego przykładu z jeżanką.
- Bezoar - może i są antidota, ale po co ci one, gdy masz żołądkowy kamień kozy, który świetnie je zastąpi! Po wepchnięciu w gardło otrutego.
- Łzy feniksa - uleczą wszystko, ale może być pewien problem z dostępnością. Nie każdy feniks zapłacze do byle opery mydlanej czy melodramatu.
Oto właśnie kilka sprawdzonych sposobów jak pomóc sobie i najbliższym. Oczywiście miejmy nadzieję, że nigdy się nie przydadzą, ale jakbyście tego nie wiedzieli - na pewno by się przydarzyło. Teraz już nie ma prawa, bo i tak by was nie zaskoczyło i przede wszystkim, nie zaszkodziło. Primum non nocere!
Alton Morris
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz